Te dzień i godzina na zawsze zmieniły nasze beztroskie życie - 4 lata po Ślubie – urodziła się nasza Hania :)
Czy gdybym 8 lat temu - będąc w szoku i depresji wiedziała - że w
dniu 8 urodzin moje dziecko nadal nie
będzie mówić, siedzieć, chodzić - miałabym siłę walczyć, rehabilitować, leczyć,
żyć ? Na szczęście nikt wówczas niczego
podobnego nie prognozował i nigdy nie padło słowo NIGDY. A potem wiara w postęp ustąpiła miejsca bezgranicznej
miłości i wszystko zaczęło być prostsze…
Rozpacz – mijała powoli…
Ból - mijał powoli…
Radość - przychodziła
powoli…
Uśmiech – przychodził powoli…
Szczęście – przychodziło powoli…
A nadzieja? – jest
ZAWSZE…
W dniu Twoich urodzin życzymy Ci Haniu – byś była SZCZĘŚLIWA – by uśmiech Twój
upewniał nas o tym każdego dnia. Jesteś naszym Sensem,
Życiem i największym
Skarbem .